Sydney – atrakcje i zwiedzanie

lut 19, 2015 przez

Sydney

Steve Arnold, flickr.com

Wiele osób zapytanych o stolicę Australii instynktownie wskazuje to miasto. Być może powodem jest charakterystyczna opera, która czyni je jednym z najbardziej rozpoznawalnych na świecie. To stąd transmitowany jest efektowny pokaz fajerwerków, gdy Australia wita Nowy Rok. Jednak mimo, iż stolicą nie jest, to nie można mu odmówić miana największego miasta w kraju. Sydney jest jednocześnie najistotniejszym ośrodkiem handlowym, kulturalnym, finansowym, transportowym, a także istotnym punktem na turystycznej mapie kontynentu.

Podobno pierwsi Aborygeni przybyli tu już 40 000 lat temu, jednak pierwszy raz na mapie obszar ten wskazał James Cook dopiero w 1770 roku. 18 lat później kapitan Artur Philip przybył z ekspedycją na tereny dzisiejszego miasta. W trakcie trzydniowej wyprawy odkrył między innymi zatokę, której nadał nazwę na cześć ówczesnego ministra spraw wewnętrznych Thomasa Townshend Sydney – Sydney Cove. 26 stycznia kapitan wzniósł w tym miejscu flagę Wielkiej Brytanii, a dzień ten stał się odtąd świętem narodowym. W 1852 roku Sydney otrzymało prawa miejskie.

Początki istnienia miasta były niechlubnym okresem w jego historii, funkcjonowało ono bowiem w tamtym czasie jako kolonia niewolnicza. Dopiero w drugiej połowie lat 90 XVIII wieku zaczęli tu spływać przybysze z Europy, przyczyniając się do znacznego rozwoju miasta. Jednak największy rozkwit odnotowano po 1850 roku, kiedy to w stanie Victoria odkryto złoża złota, co zapoczątkowało prawdziwą gorączkę. Dziesięć lat później transporty więźniów do miasta zupełnie ustały, a w 1920 roku liczyło ono już ponad milion mieszkańców.

Sydney położone jest w atrakcyjnym geograficznie regionie, przy Port Jackson – największej na świecie zatoce naturalnej. W mieście znajduje się ok. 70 plaż, które kojarzą się głównie z opalonymi surferami. Panuje tu subtropikalny klimat ze średnią roczną temperaturą 17,9°C, najcieplejsze miesiące to styczeń i luty, a najzimniejszy – lipiec. Marzec jest zaś miesiącem, w którym odnotowuje się największe opady.

Sydney jest bardzo dobrze połączone z najważniejszymi punktami komunikacyjnymi kraju. Do wyboru są rozmaite warianty biletów, w tym Sydney Pass, obejmująca przejazdy pociągiem z i na lotnisko, przejazd autobusami, promami, kolejką, jest to jednak spory wydatek. Za bilet 3 dniowy zapłacimy 115 $, a za czterodniowy już 150$. Ale biorąc pod uwagę nie najniższe ceny pojedynczych biletów, takie rozwiązanie może okazać się korzystne [dane z 2015 roku].

Niekwestionowanym symbolem miasta, a właściwie symbolem Australii, jest Sydney Opera House. Projekt dachu inspirowany był liśćmi paproci, chociaż niektórzy twierdzą, że wyglądem przypomina żagle. Obiekt można zwiedzić, jednak najlepiej wybrać się na jeden z licznych wystawianych tu spektakli czy na koncert.

Opera w Sydney

Pedro Szekely, flickr.com

Doskonałym punktem widokowym jest most Sydney Harbour Bridge, który scala dwie części metropolii. Wejście na samą górę pozwala docenić jak malowniczo położone jest Sydney. Warto wybrać się również do słynnego Taronga ZOO, w którym zobaczyć można najbardziej popularne gatunki australijskich zwierząt jak kangury czy misie koala. Ogród rozciąga się na powierzchni 21 hektarów, a jego uroczyste otwarcie miało miejsce w 1916 roku. Zwiedzający mogą dodatkowo obserwować jak wygląda tresura i praca z dzikimi zwierzętami, z których wiele gatunków jest zagrożonych i rzadko występuje w przyrodzie. Duży obszar ZOO pozwala stworzyć zwierzętom warunki możliwie najbardziej oddające ich naturalne środowisko. Wśród dodatkowych atrakcji oferowanych przez ogród jest możliwość spędzania w nim nocy.

Sydney Harbour Bridge

Steven, flickr.com

Chcąc lepiej poznać podwodną faunę i florę Australii należy koniecznie odwiedzić Akwarium w Sydney, będące jednym z największych tego typu obiektów na świecie. Dzięki położeniu w centrum miasta dotarcie na miejsce nie jest logistycznym wyzwaniem. Spacer podwodnymi korytarzami robi niesamowite wrażenie, szczególnie gdy zobaczyć można egzotyczne gatunki ryb, czy rekiny. Osoby lubiące dreszczyk emocji mogą samodzielnie nakarmić te drapieżniki.

W mieście znajduje się wiele urokliwych plaż, których nie można nie zobaczyć. Czysta woda, złoty piasek są rajem dla zwolenników sportów wodnych. Najpopularniejszą z nich jest Bondi Beach, która jednak polecana jest osobom lubiącym turystyczny zgiełk i gwar. Knajpy pękają tu w szwach, a atrybutem znacznej części plażowiczów jest deska surfingowa. Jednak na wybór plaż nie można tu narzekać, więc każdy znajdzie coś dla siebie.

Bondi Beach

Hai Linh Truong, flickr.com

Podróżując po Sydney warto również zanurzyć się w tutejszą kuchnię, której trzon opiera się na kulturze angielskiej, z wyraźnymi wpływami orientlanymi. Ponadto bez problemu można znaleźć miejsca gdzie serwują lub sprzedają świeże ryby i owoce morza, ale w menu znajdziemy także różne gatunki mięs, od wołowiny, poprzez emu i kangury. Australijczycy dużą uwagę przywiązują do zdrowego odżywiania, toteż niedużym wysiłkiem i nakładem finansowym można tu spędzić urlop bez jedzenia fast foodów, bazując jedynie na świeżych produktach dobrej jakości, popijanych oczywiście australijskim winem.

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.