Jak będzie wyglądała turystyka przyszłości?

kw. 27, 2014 przez

przyszłość

Chociaż przez dekady podróże wyglądały jednakowo i sprawiały przyjemność większości z nas, to jednak okazuje się, że współcześni turyści poszukują nowych wrażeń. Jak w takim razie będzie wyglądała turystyka przyszłości? Pierwsze zmiany w trendach turystycznych można obserwować już od kilku lat. Coraz mniej osób korzysta z atlasów i standardowych, drukowanych map. Wolimy sięgać po smartfony i nawigacje, które doprowadzają nas wprost do celu po wpisaniu miejsca, w którym chcemy się znaleźć. Nie potrzebujemy już tez przewodników, bo odpowiednie aplikacje mobilne pozwalają nam słuchać lektora opowiadającego o konkretnych miejscach.

Technika idzie jednak naprzód i pojawiają się kolejne pomysły. Wirtualny asystent podróży ma sprawić, że nie będziemy musieli zajmować się takimi sprawami, jak rezerwacja miejsc noclegowych albo tłumaczenie obcojęzycznych tekstów. Ta sztuczna inteligencja będzie też w stałym kontakcie z biurem podróży, z którego usług korzystamy po to, by poinformować jego pracowników w razie, gdyby coś nam się stało. Niemniej jednak, jeszcze bezpieczniejszym rozwiązaniem będzie odbywanie podróży bez ruszania się z domu. I nie chodzi tutaj o „zwiedzanie” świata poprzez StreetView. Techniki wirtualnej rzeczywistości już stosowane są m.in. w grach. Nad ich rozwojem bezustannie pracuje firma Google i można mieć duże nadzieje na to, że już wkrótce będą one tak udoskonalone, iż niewielu z nas będzie miało ochotę naprawdę podnosić się z fotela.

Chociaż w kosmosie znalazł się już pierwszy turysta (Dennis Tito), to jednak wciąż jeszcze nie można mówić o turystyce kosmicznej. Niemniej jednak, prowadzone są prace nad tym, by kiedyś ją umożliwić. Mowa nawet o hotelach na orbicie, czyli o stacjach, na które wysyłani byliby astronauci-amatorzy. Oczywiście, takie wycieczki byłyby relatywnie krótkie i niezwykle kosztowne, dlatego zarezerwowane tylko dla najbogatszych ludzi żyjących na naszym globie.

Co prawda, postęp technologiczny rzeczywiście będzie nam dawał coraz więcej możliwości, jednak warto zastanowić się, czy naprawdę chcemy z nich korzystać? A może jednak stanięcie na najwyższym szczycie pasma górskiego będzie dla nas przyjemniejszym doznaniem niż wpatrywanie się w rzeczywistość wirtualną? Może jednak samodzielne wdrapanie się na górę, przemierzenie pieszo wielu kilometrów czy dotknięcie rafy koralowej pozostanie zdecydowanie atrakcyjniejsze tylko dlatego, że jest prawdziwe?

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.