Off-road po najdziwniejszych miejscach świata

cze 4, 2013 przez

off-road

(z:flickr.com; Phil’s 1stPix)

Chociaż większości z nas życie nie skąpi silnych emocji, coraz częściej poszukujemy sposobów na dostarczenie sobie dodatkowej dawki adrenaliny. Jednym z nich jest uczestnictwo w off-roadowym rajdzie. W ślad za zapotrzebowaniem klientów idzie oferta firm specjalizujących się w organizowaniu ekstremalnych wypraw, nie powinniśmy mieć zatem większych problemów ze znalezieniem organizatora.

Przejażdżki terenowymi samochodami po leśnych bezdrożach w żaden sposób nie można porównać do zwykłej jazdy w mieście. To zupełnie inne emocje i inny sposób prowadzenia auta. Nawet najbardziej wytrawni kierowcy czasem sobie nie radzą, ale na tym właśnie polega cała zabawa – im trudniej, tym ciekawiej. W czasie jazdy człowiek jest zdany wyłącznie na samego siebie i swoje umiejętności. Decyzje, które podejmuje mogą zaważyć na tym, czy jazdę w ogóle da się kontynuować. Mimo tego chętnych do uczestnictwa w tego rodzaju wyprawach nie brakuje. Prawdziwe off-roadowe wyprawy wymagają wyjazdu w jakieś egzotyczne miejsce, na przykład do południowoamerykańskiej dżungli i trwają nawet po kilka miesięcy. To prawdziwa szkoła życia.

Początkujący powinni jednak zacząć od zdecydowanie bardziej komercyjnej wersji off-roadu, organizowanej przez profesjonalistów. Pierwszy rajd można odbyć nawet w swojej najbliższej okolicy. Każda firma posiada sprawdzone tereny, w których można poznać możliwości samochodu i zasady, którymi rządzi się off-road. Jak w przypadku wszystkich sportów ekstremalnych również i przy off-roadowych rajdach apetyt rośnie w miarę jeżdżenia i z czasem zapragniemy z pewnością wypróbowania swoich sił na nieco bardziej wymagających trasach.

Gdzie warto się wybrać? Obecnie ogromnym zainteresowaniem uczestników takich rajdów cieszy się chociażby Syberia. Ciekawe trasy można znaleźć również na Bałkanach, szczególnie w ich mniej cywilizowanych zakątkach. Propozycja dla tych, którzy lubią egzotykę i dysponują nieco większym budżetem to Maroko, Indie, Australia lub Islandia. Im trudniejsza trasa, tym lepiej.

Organizatorzy off-roadowych wypraw planują swoje trasy tak, by oprócz przyjemności, która płynie z ekstremalnej jazdy, móc nacieszyć oczy uczestników również pięknymi widokami. Z turystyką w typowym znaczeniu tego słowa nie ma to jednak zbyt wiele wspólnego. Owszem, za dnia można wypoczywać na pięknej plaży, jednak nocleg w środku lasu gdzieś w Rumunii czy nad rwącym górskim potokiem w Albanii raczej nie może się równać z nocowaniem w luksusowym hotelu na wycieczce organizowanej przez biuro podróży.

Tagi:

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.