„Sleep support system” w samolotach Boeinga, czyli jak umilą latanie?

kw. 30, 2015 przez

samolot

„Airplane over ocean.” by Colleen Lane, flickr

Linie lotnicze coraz mocniej walczą o klienta, a dla pasażerów jest to szansa na bezpieczny, przyjemny i wygodny lot. Boeing umila dalekie podróże swoim pasażerom poprzez opatentowanie „Sleep support system”.

Pasażer zainteresowany lotem, zwłaszcza kilkugodzinnym i dłuższym, będzie brał po uwagę nie tylko czynnik cenowy, ale także jakość usług przewoźnika: serwis pokładowy, jakość obsługi i perspektywę możliwie najprzyjemniejszego lotu. Dlatego każda linia dokłada wszelkich starań, aby lot był jak najbardziej komfortowy. A pomysłów na to, by przelot był zarówno wyjątkowy jak i przy wielogodzinnym locie mógł stać się dla klientów linii lotniczych relaksem, jest mnóstwo!

Składa się na to nie tylko uprzejmość obsługi, ale wręcz profesjonalizm. Nie mniejsze znaczenie mają fotele i tu pomysłowością wykazał się Boeing ze swoim patentem „Sleep support system”, który chce zastosować w trakcie długiego lotu dla pasażerów klasy ekonomicznej.

W lotach dalekodystansowych pasażerom bardzo ciężko jest utrzymać jedną siedzącą pozycję przez cały lot. Rozwiązanie koncernu Boeing polega na oparciu głowy o poprzedzający fotel, przy czym pasażer opiera się na specjalnej konstrukcji, którą sam przyczepia do swojego fotela. Konstrukcja umieszczona byłaby pod fotelami, tuż obok kamizelki – aby nie ograniczać przestrzeni na nogi. W konstrukcji znajduje się otwór na twarz i miejsce na ręce, aby ułożyć się wygodnie. Całość przypomina fragment stołu do masażu z regulowanym kątem nachylenia. Takie rozwiązanie ułatwiłoby pasażerom znalezienie się w pozycji ułatwiającej przespanie się w czasie podróży.

Docenić należy fakt, że Boeing pomyślał o podróżujących klasą ekonomiczną. Wiemy, że przeloty klasą pierwszą i biznes mają znacznie więcej udogodnień: szerokie fotele, regulowane zagłówki, wysuwane poręcze foteli, podnóżki, czy poduszki wbudowane w fotel, dodatkowo fotele są wyposażane w gniazda zasilające do laptopów czy innych urządzeń elektronicznych. Tym razem Boeing idzie o krok dalej i chce zapewnić wygodę uboższym pasażerom.

Tagi:

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.