Klasa średnia zwiedza slumsy

sie 28, 2015 przez

slumsy Kibera

khym54/flickr.com

Od początków lat dziewięćdziesiątych rozwija się trend polegający na rosnącej popularności dzielnic biedy, czyli tak zwana turystyka slumsowa. Największym najbardziej znanym slumsem jest Kibera. 700 tys. ludzi w blaszakach z blachy falistej na 12 km kw. błota i rozwijający się interes D.J Diddy.

Kibera – część kenijskiej stolicy Nairobi. To również największe slumsy w Afryce. Tutaj między innymi swój interes rozwija D. J Diddy – to pseudonim artystyczny Odhiambo, który uważa siebie za rapera. Jego biznes ma nazwę Diddy’s Kibera Tours. Posiada własną stronę internetową, a jej właściciel profesjonalnie oprowadza turystów, urządza spacery po slumsie. Sam w modnych markowych ciuchach, drogich sportowych butach, na głowie dredy. Nie wygląda na przewodnika, a tym bardziej na kogoś kto w takim miejscu mieszka. Turyści chętni na taką atrakcję, pochodzą na ogół z klasy średniej. Sam D. J Didda śmieje się, że po takiej wycieczce turyści doceniają to co mają w domach.

Kilka polskich biur podróży również oferuje slums w Nairobi w pakiecie z plażą i safari. Odhiambo bierze 20 dolarów od głowy. Są miesiące gdy trafi się tylko jedna grupa, ale częściej jest po kilka grup w tygodniu, nawet po sześć i wtedy przewodnik może sobie pozwolić na szaleństwa zakupowe.

Turyści przyjeżdżają do Afryki w Amboseli oglądać słonie, nosorożce. W Masai Mara – lwy i hipopotamy, a na koniec przywożeni są do Kibery – dzielnicy biedy. Po wielkim sukcesie filmów „Slumdog. Milioner z ulicy” i ” Wierny ogrodnik” nagrywanych w takich miejscach, slumsy przeżywają prawdziwy najazd.

Sytuacja nie podoba się Benowi Ooko Ouma – założycielowi stowarzyszenia Amani Kibera, jednej z wielu organizacji pozarządowych w slumsie, która prowadzi przedszkole i ośrodek pracy dla samotnych matek. Mówi on, że „te wycieczki nie pomagają naszej godności”. Takie podglądanie najbiedniejszych to nie troska o nich, ale dziś pełnoprawna gałąź turystyki.

Tagi:

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.