W Mediolanie turyści stawiają kolację obcym. Akcja do końca listopada

lip 24, 2015 przez

Mediolan, Włochy

magro_kr/flickr.com

W Mediolanie modne stały się tzw. „zawieszone kolacje”. Co ciekawe, mieszkańcom okolicy stawiać mają je turyści. Akcja ma trwać do końca listopada, udział bierze w niej 30 lokali, a czuwa nad nią mediolański oddział Caritas.

W wielu miastach świata znany jest zwyczaj stawiania tzw. „zawieszonej kawy”. Lokale dają w ten sposób możliwość kupienia drugiej filiżanki kawy dla osoby bezdomnej lub ubogiej, której nie stać na samodzielne nabycie ciepłego napoju. Tradycja ta narodziła się we włoskim Neapolu. W Mediolanie posunięto się jednak o krok dalej i zorganizowano akcję stawiania „zawieszonej kolacji”.

30 mediolańskich restauracji postanowiło wziąć udział w akcji stawiania kolacji osobom ubogim i bezdomnym. Władze miasta wyraziły zgodę na wcielenie tej koncepcji w życie. Lokale postanowiły pobierać od swoich gości dodatkowe, dobrowolne opłaty za drugą kolację, którą odebrać będzie mógł klient niemogący samodzielnie zapłacić za posiłek. Również turyści odwiedzający w tym roku Włochy będą mogli sprawić przyjemność ubogim mediolańczykom. Pieniądze na danie dla innej osoby można pozostawić na stole w kopercie lub poprosić o ich doliczenie do rachunku. Nad całą akcją czuwa tamtejszy oddział Caritas.

Warto nadmienić, że Caritas nie tylko sprawuje kontrolę nad akcją, ale bierze też czynny udział w zbieraniu datków na bony zakupowe, które zostaną później przeznaczone na posiłki dla najuboższych. Bony mają mieć wartość 10 euro i będą mogły zostać wykorzystane nie tylko w wielu lokalach gastronomicznych, ale również w licznych sklepach spożywczych. Podobnie, jak w przypadku „zawieszonych kolacji”, do akcji Caritasu dołączyć może każdy, bez względu na kraj, z jakiego pochodzi. Jako że akcja ma potrwać do końca listopada, mieszkańcy mogą liczyć na pomoc zagranicznych turystów, których w tym okresie do Mediolanu przyjeżdżają setki tysięcy.

Akcja „zawieszonej kolacji” i zbiórki pieniędzy na bony żywieniowe ma swój powód. Jak podkreśla chwalący całe wydarzenie biskup Erminio De Scalzi, pomysł jest ściśle związany z odbywającą się właśnie w Mediolanie wystawą EXPO. Ta edycja poświęcona jest problemowi głodu na świecie oraz sprawie wyżywienia ludności. Jest to więc bardo dobry moment na przyjrzenie się zjawisku głodu w mieście i podjęcie racjonalnych kroków w celu niesienia realnej pomocy tym, którzy nie zawsze mają szansę na syty posiłek.

Tagi:

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.