Gród Biskupin, czyli „Polskie Pompeje”

mar 18, 2014 przez

Biskupin

Tomcio77, flickr

„Polskie Pompeje”, czyli gród Biskupin znajdziemy będąc w województwie kujawsko-pomorskim, a dokładniej, w gminie Gąsawa. Gród ów leży w pobliżu wsi o tej samej nazwie, która należy do regionu zwanego Pałukami, onegdaj należącego do historycznej ziemi kaliskiej.

BISKUPIN – HISTORIA

Teren, na którym położony jest gród, powstał dzięki oddziaływaniu na niego lodowca skandynawskiego. To właśnie tutaj około 10 tysięcy lat temu żyły renifery, o czym świadczą znajdywane liczne obozowiska łowców. Ziemia również sprzyjała rolnikom, gdyż wykopaliska archeologiczne odsłoniły neolityczne domy należące do nich, jak i pierwsze miejsca, gdzie grzebano zmarłych.

Początkowo teren grodu zajmowała zamknięta osada obronna, jednakże w momencie, kiedy poziom wody w jeziorze podniósł się znacząco i zaczęto odczuwać niedostatki drewna, osadę opuszczono. Obecną osadę-gród założono między IV, a V wiekiem p.n.e. Zasiedlona ona była przez przedstawicieli kultury łużyckiej, która wywodzi się ze środkowej i młodszej epoki brązu. Kultura ta znana była ze sposobu pochówku swoich zmarłych – ciała palono, a popiół przechowywany w popielnicach zakopywano.

gród Biskupin

Tomcio77, flickr

Wiele lat spierano się co do dokładnej daty założenia grodu Biskupin, jednak badania dendrologiczne przeprowadzone przez dr Tomasza Ważnego w latach 1991-1992, polegające na analizie wzorów przyrostów rocznych słojów drzew pokazały, że osadę zbudowano około roku 738 p.n.e. w okresie zimowym. Miejscem, gdzie zbudowano gród, była wyspa leżąca na Jeziorze Biskupińskim, która z uwagi na wcześniejsze podniesienie się poziomu wody w jeziorze była podmokła, co nie sprzyjało do końca budowie czegokolwiek.

Wyspa nie była duża, gdyż wynosiła jedynie 2 ha, z czego 1,3 ha zajmowała osada.

Do dziś nie wiadomo ile konkretnie osób zamieszkiwało osadę, mówi się o liczbie od 800 do 1000, wiadomo natomiast dwie rzeczy – gród zamieszkiwany był przez około 150 lat oraz na jego terenie znajdowało się 106 domów, każdy o wymiarach 8 na 10 metrów. Sam gród zabezpieczony był przed dostaniem się wody za pomocą falochronu z pali umieszczonych w ziemi.

Od dawien dawna historycy i archeologowie zastanawiają się również nad sensem zamieszkiwania takiego grodu położonego nie tylko na terenie podmokłym, ale i na wyspie. Jednym z pomysłów była może chęć do zbudowania zamkniętego grodu na wzór miast greckich, walki wewnątrz plemion czy chęć obrony przed najazdami plemion koczowniczych.

Biskupin - widok z zewnątrz

BiLK_Thorn, flickr

Sam gród został odkryty w 1932 roku przez Walentego Szwajcer, który właśnie w 1932 roku przeniósł się do Biskupina, aby nauczać w tamtejszej szkole wiejskiej. Jako osoba ciekawa świata oraz terenów, na których przyszło mu mieszkać i pracować szybko odkrył drewniane pale wystające z brzegów jeziora. Początkowo ciężko mu było zainteresować tym odkryciem kogokolwiek, a zwłaszcza władze miejscowe, napisał on list do jednego z najwybitniejszych archeologów Polski, prof. Józefa Kostrzewskiego, twórcy m.in. teorii, że ziemie polskie były zamieszkiwane przez Prasłowian już 3 tysiące lat temu. Odkryte pale były falochronem otaczającym gród. Jak pisał Kostrzewski w swojej książce: „Z mego życia. Pamiętnik.”, „Odkrycie to dokonane na miejscu zwiedzanym przeze mnie już w 1925 r. stało się możliwym dopiero po pogłębieniu koryta rzeczki Gąsawki przepływającej przez jezioro, co doprowadziło do znacznego opadnięcia poziomu wody w jeziorze i wynurzenia się spośród trzcin nadbrzeżnych owych skośnych pali.”

W roku 1934 rozpoczęto prace wykopaliskowe, które trwały do wybuchu II Wojny Światowej. Jak pisał Kostrzewski, udało im się przekopać około 5000 m2 ziemi. Wykopaliska przyczyniły się również do rozpoczęcia współpracy wielu naukowców z różnych dziedzin – badano znalezione kości zwierząt i ludzi, pyłki i makroszczątki drewna, glebę, materiały organiczne i nieorganiczne, a także budownictwo. Do zrobienia dokumentacji fotograficznej tego ostatniego użyto nawet balonu z przywiązanym doń aparatem fotograficznym. Wkład w prace miało również wojsko, które nie tylko użyczało sprzęt, ale i specjalistów w poszczególnych dziedzinach nauki.

zwiedzanie Biskupina

Tomcio77, flickr

 

Biskupin - gród

Tomcio77, flickr

 

Pierwszy rok prac odsłonił fragmenty drewnianych domów. Kolejne lata zaowocowały odkopaniem około 8000 m2, a także wybudowaniem tamy w celu zapobieżenia zalewania grodu przez jezioro. Jako, że gród stał się głównym stanowiskiem archeologicznym w Polsce, wybudowano również stałą bazę dla naukowców, którzy mieli na miejscu chociażby ciemnię fotograficzną czy kreślarnię.

Rozgłos, jaki zdobyły wykopaliska, był międzynarodowy, powodując odwiedziny aż ponad 400 000 odwiedzających do czasu wybuchu wojny.

Niestety, wojna dotknęła również stanowisko archeologiczne. Śmierć poniosło 8 osób związanych z wykopaliskami, zniszczono również wiele cennych eksponatów, notatek czy fotografii.

Czasy powojenne to próby konserwacji bali drewna za pomocą nasycania ich solą czy też parafiną. Z czasem zaczęto stosować żywice fenolowe i modofen. Lata 70. to również próba rekonstrukcji wałów obronnych, domów czy bramy. W 1973 roku wybudowano nową tamę, wokół półwyspu, a w 1976 – pawilon muzealny. W 1974 roku powstała stała wystawa „10 tysięcy lat Biskupina i okolic”, a także „Biskupin – polskie Pompeje”. Na terenie osady i powstałego rezerwatu rozpoczęto hodowlę m.in. tarpanów i owiec wrzosówek. Rekonstruowano także piece garncarskie oraz piec chlebowy. W 1992 roku podniesiono poziom wody jeziora poprzez wybudowanie stopnia faszynowo-kamiennego, tym samym zabezpieczając oryginalne fragmenty grodu.

BISKUPIN – OBECNIE

Turystów przyciąga nie tylko sam gród, ale i festyn odbywający się w trzecim tygodniu września, posiadający unikalne motto, od „Między nami barbarzyńcami”, po „Berło, miecz, sakiewka” czy „Ruś znana i nieznana”.

22-23 marca tego roku [2014, przyp. red.] na terenie grodu odbędą się warsztaty pilśniarskie prowadzone przez pracownię Wełniany Kram. Podczas warsztatów dowiemy się jak wyrabia się filc, na czym polega spilśnianie wełny, poznamy techniki procesu, a także będziemy mogli własnymi rękoma wykonać sakiewki, czapki czy rękawiczki. Koszt takich warsztatów to 235 zł, łącznie z noclegiem.

Co nas jeszcze czeka w Biskupinie? Pierwsze co napotkamy to Centrum Obsługi Ruchu Turystycznego, gdzie kupimy m.in. bilety wstępu (10 zł bilet normalny, 8 zł ulgowy). Dalej napotkamy bramę główną rezerwatu, a na lewo – drewniany most. Za mostem znajdziemy wioskę z epoki kamienia, a tam – rekonstrukcję obozowisk łowców zwierząt. Zamieszkiwali oni w szałasach, które można było łatwo zbudować i, w razie konieczności, łatwo się przenieść w inne miejsce. Dalej znajdziemy „długi dom” pochodzący z epoki neolitu, gdzie prawdopodobnie mieszkało kilka rodzin. Przy domu hodowano owce, kozy, a także uprawiano pszenicę i warzywa. Przy „długim domu” znajdziemy wystawę „Epoka pierwszych rolników”. Niedaleko tego miejsca jest źródełko z kryniczną wodą.

Dalej znajdziemy Osiedle Obronne Ludności Kultury Łużyckiej, czyli najbardziej znane stanowisko archeologiczne. Jak dotąd udało się zrekonstruować fragment osiedla, w tym bramę, przy której znajdziemy wał i falochron. Przed bramą znajdziemy ulicę i dwa rzędy domów, po 8 w każdym.

Oprócz grodu znajdziemy, ale już za półwyspem, wioskę wczesnopiastowską, na której prace rozpoczęto w 1949 roku.

Na koniec trafimy do pawilonu muzealnego, gdzie obejrzymy wystawę „Świt historii nad Jeziorem Biskupińskim” oraz odwiedzimy Kwatery Archeologii Doświadczalnej, gdzie zobaczymy jak hodowane są np. tarpany czy bydło.

Muzeum Archeologiczne zwiedzać można każdego dnia w godz. 08:00 – 18:00

BISKUPIN – NOCLEGI

Noclegi dostępne są chociażby w Domu Muzealnika, który należy do Muzeum Archeologicznego w Biskupinie czy w Przystani Biskupińskiej, która swoją ofertę kieruje dla grup, firm i rodzin.

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.