Pociągiem z Kłodzka do Wałbrzycha

wrz 28, 2010 przez

Stali użytkownicy polskich kolei na pewno nie mają o niej dobrego zdania. Brud, brzydkie zapachy, wieczne opóźnienia i brak wolnych miejsc to standard, do tego jeszcze niezbyt tanie bilety i większości przechodzi ochota na kolejne wyprawy pociągiem nawet na krótkich trasach. Jednak przeglądając przewodniki turystyczne można natrafić na czynne jeszcze trasy pociągów, które proponują nam niezapomniane widoki za oknem.

Jednym z nielicznych odcinków, którym warto się przejechać jest trasa z Kłodzka do Wałbrzycha. Odcinek ten ma 51 kilometrów długości i trwa godzinę i trzydzieści minut. Jedzie się nowoczesnym szynobusem, a bilet w jednej dostępnej klasie kosztuje 11 złotych [dane z początku 2012 roku]. Jeszcze do niedawna na tej trasie jeździł wycieczkowy pociąg parowy. Trasa zbudowana została jeszcze w XIX wieku i przebiega przez malownicze i tajemnicze zarazem rejony Gór Sowich, w których w czasie II wojny światowej Niemcy budowali mnóstwo bunkrów, tajnych fabryk, podziemnych korytarzy do dziś nie wiadomo, po co.

Przez to, że trasa budowana była dwa wieki temu przez Prusów, podziwiać możemy przepiękne mosty i wiadukty. Cały węzeł kolejowy w tej części Europy miał łączyć Wiedeń z Berlinem. Na trasie jest osiem wiaduktów, dwa mosty i trzy tunele. Najpiękniejszym obiektem jest wiadukt zwany Czarnym Mostem, który znajduje się w Nowej Rudzie. Jest to zapierająca dech w piersiach konstrukcja, która ma 148 metrów długości, a tory znajdują się 36 metrów nad ziemią, całość opiera się na trzech kamiennych filarach. W tym samym mieście jest jeszcze jeden wiadukt, równie okazały, ma 185 metrów długości i 30 wysokości. Wiaduktem godnym polecenia jest jeszcze ten nad Jugowskim Potokiem mający długość na 148 metrów i wysokość na 25 metrów.

Nie lada atrakcje stanowią tunele, z których najdłuższy znajdujący się w Świerkach Dolnych ma aż 1171 metrów długości jest drugim najdłuższym tunelem w Polsce, a pierwszym mierzącym prawie 1600 metrów jest tunel w Jedlinej Górze, który również jest częścią tej trasy. Trzeci tunel, a właściwie drugi na trasie jest w Głuszycach i ma zaledwie 370 metrów długości. Oprócz samej przejażdżki koleją powinno się podziwiać tą trasę nie tylko z perspektywy pociągu. Aby zobaczyć ogrom mostów trzeba stanąć blisko nich, do tego Kłodzko i Nowa Ruda są miastami, w których warto spędzić kilka godzin, no i oczywiście Wrocław, w którym już sam dworzec kolejowy jest najpiękniejszy w Polsce. Dla lubiących wyprawy w plenerze konieczny jest wypad po Górach Sowich, przeciskanie się pomiędzy szczelinami w skałach i przekonanie się na własnej skórze, że jest to miejsce działające na wyobraźnie, mroczne i tajemnicze.