Hotel z pasieką na dachu. Pomysły na ciekawe atrakcje dla turystów

lip 26, 2013 przez

hotel Hyatt Regency warszawa

quisnovus (flickr)

Luksusowy warszawski hotel Hyatt Regency może pochwalić się atrakcją, jakiej nie posiada żaden tego typu obiekt w Polsce. Na jego dachu znajduje się prawdziwa pasieka! Żyjące w pasiece pszczoły zbierają nektar z kwiatów rosnących w pobliskim Ogrodzie Łazienkowskim. Co więcej, produkują też miód, który jest następnie podawany jako „Łazienki Gold” w hotelowej restauracji. Pomysłodawcą pasieki był sam dyrektor obiektu, Heddo Siebs. Jego koncepcję na takie zagospodarowanie dachu pochwalili ekolodzy oraz pszczelarze, którzy od dłuższego czasu podkreślali, że w Polsce jest zbyt mało pszczół i niezbędna jest ich wzmożona ochrona.

Koncepcja stworzenia pasieki na dachu hotelu zrodziła się w głowie dyrektora Hyatt Regency w ubiegłym roku. Inspiracją były protesty pszczelarzy, którzy chcieli, by państwo pomogło w zwiększeniu ochrony tych owadów. Grupa sceptyków była tak duża, że nie ryzykowano i początkowo na dachu ustawiono tylko dwa ule. Kiedy okazało się, że pomysł jest całkiem niezły – pszczoły przetrwały ostatnią zimę, zaaklimatyzowały się w nowym miejscu i w dodatku wcale nie przeszkadzały gościom ani obsłudze, postanowiono dostawić jeszcze cztery kolejne ule. Wszystkimi zajmuje się jeden człowiek – doświadczony pszczelarz, Marek Barzyk. To on wchodzi przez okno na dach, by doglądać owadów i przynosić miód, który wyprodukowały.

Pasieka na dachu przykuwa uwagę nie tylko mieszkańców stolicy, ale również turystów, którzy nigdy wcześniej nie spotkali się z tak zaskakującym rozwiązaniem. Projekt stworzony na dachu hotelu Hyatt Regency jest pomysłem tak oryginalnym, że trudno przejść obok niego obojętnie. Przy okazji, może stać się inspiracją dla innych projektantów, którzy szukają ciekawych koncepcji na stworzenie wyjątkowych atrakcji turystycznych. Pasieka na dachu pokazuje, że czasem nawet niepozorne rzeczy mogą stać się czymś fascynującym.

Chociaż pasieki nie może odwiedzić każdy, kto ma na to ochotę, to jednak hotel prowadzi akcje edukacyjne dla dzieci z warszawskich szkół podstawowych i zaprasza je, by mogły zobaczyć, w jaki sposób wyciągane są z uli plastry miodów. Przedsięwzięcie hotelu to także niezły sposób na szerzenie działań ekologicznych. Oczywiście, jest to też świetna promocja. W Polsce nie ma żadnej innej pasieki na dachu podczas, gdy w Nowym Jorku czy Paryżu jest to dość popularne rozwiązanie.

Tagi:

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.