Zima w górach dopisuje
Pogoda tuż przed feriami nie zapowiadała się obiecująco dla narciarzy, a jednak zima, przynajmniej w górach, pokazała swoje najprzyjemniejsze oblicze. Sypnęło śniegiem i zarówno dzieci, które skończyły właśnie ferie, jak i te rozpoczynające odpoczynek nie mogą narzekać na warunki śniegowe.
Druga połowa stycznia zdecydowanie poprawiła warunki narciarskie praktycznie na wszystkich stokach w Polsce. W Kotlinie Kłodzkiej najlepiej przygotowane są stoki w Zieleńcu, gdzie zalega nawet do metra śniegu, czynnych jest 21 wyciągów, a dla szukających bardziej ekstremalnych wrażeń przygotowano snowpark z rynną do half-pipe`u. Drugim mocno rozwijającym się w tym regionie ośrodkiem narciarskim jest Czarna Góra, w której najwcześniej rozpoczęto sezon narciarski, dośnieżając stoki jeszcze w okresie śladowych opadów śniegu, a obecnie pokrywa śnieżna ma do 80 cm i czynnych jest 13 wyciągów. W obu ośrodkach odbywają się coraz popularniejsze jazdy nocne, kiedy na stokach jest luźniej, a ceny karnetów są znacznie niższe.
W Beskidach, gdzie najdłużej borykano się z problemem braku śniegu, też już jest znacznie lepiej. W Wiśle warunki są dobre, a miejscami bardzo dobre. Pokrywa śnieżna nie jest jeszcze zbyt imponująca – 30-45 cm, ale prognozy zapowiadają ochłodzenie i opady śniegu już w najbliższych dniach. W Szczyrku dobre warunki panują na Julianach – trasa czerwona i niebieska oraz na trasie z Soliska na Halę Skrzeczyńską, pokrywa śnieżna utrzymuje się tam w granicach 50 cm. A na odcinku między Kaskadą i Jaworzyną jest już ok. 70 cm białego puchu.
Również mieszkańcy północnej Polski mają gdzie wybrać się na narty. Na stokach Wieżycy, najwyższego wzniesienia Kaszub, uruchomione są wszystkie wyciągi. Pokrywa śnieżna od 20 do 70 cm i brak tłumów zachęca do rodzinnych wyjazdów narciarskich.
Najpopularniejsze polskie trasy narciarskie w Zakopanem, Białce Tatrzańskiej, w Karpaczu i Szklarskiej Porębie są dobrze naśnieżone i tam też w czasie ferii jest się najwięcej narciarzy.
Tagi: gdzie wyjechać • narciarstwo