Jarmarki świąteczne coraz popularniejsze

gru 9, 2014 przez

jarmark

Firmy turystyczne posiadają w swojej ofercie z reguły jednodniowe wycieczki, których celem są najpopularniejsze grudniowe jarmarki świąteczne w Niemczech, na Słowacji, w Czechach i Austrii.

Jarmarki świąteczne u naszych zachodnich i południowych sąsiadów mają wieloletnie tradycje, a ich niepowtarzalna atmosfera i liczne atrakcje przyciągają coraz więcej turystów, także z Polski.

W Niemczech liderem w różnorodności i ilości takich jarmarków jest Berlin. Odbywa się tam ich aż 60, a na każdym przygotowane są specjalne atrakcje dla przybyłych gości. Oprócz tradycyjnego grzańca, kiełbasek i koncertów znajdziemy takie ciekawostki jak tor saneczkowy, lodowisko czy wielką piramidę z lampek, gdzie na parterze i piętrze usytuowano bar. Niemcy słyną ze starannego dobierania wystawców i wzbogacania jarmarków o występy artystyczne, starają się też o promowanie na nich tradycyjnej niemieckiej kuchni oraz lokalnego rękodzieła. Oprócz Berlina, uznaniem cieszy się położony najbliżej polskiej granicy najstarszy niemiecki jarmark w Dreźnie. Organizowany jest w tym roku po raz 579, a znajdą się na nim m. in. domek z pierników, 14-metrowa piramida bożonarodzeniowa czy dom bajek. Także we wschodnich Niemczech w Lipsku odbywa się kolejny duży jarmark, z 250 straganami, a ciekawostką jest wioska fińska z przysmakami z północy i występy chóru chłopięcego Thomanrtchor.

Słowacy swój największy jarmark organizują w Bratysławie, gdzie przygotowanych jest 80 stoisk z potrawami kuchni regionalnej, ozdobami i upominkami. Ciekawostką jest zakaz sprzedaży mocnych alkoholi i piwa. Goście raczą się za to grogiem, miodem pitnym i ponczem. Wiedeń organizuje kilka bożonarodzeniowych jarmarków, a najpopularniejszy usytuowany jest w okolicy miejskiego ratusza.

Z bardziej egzotycznych kierunków można zdecydować się na jarmark w Monako, gdzie oferowany jest bogaty wybór świątecznych prezentów, bądź w poszukiwaniu ciepłych bożonarodzeniowych klimatów wybrać się na jarmark świąteczny do Barcelony.

Tagi:

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.